Oszczędności w nowym systemie
Zmiana systemu rozliczeń z net-meteringu na net-billing była jednym z najważniejszych momentów w historii polskiej fotowoltaiki. Wiele osób i firm obawiało się, że nowy sposób rozliczania energii sprawi, że inwestycje przestaną się opłacać. Tymczasem net-billing nie tylko nie zahamował rynku, ale urealnił koszty i zyski — a w wielu przypadkach pozwolił osiągać stabilniejsze i bardziej przewidywalne oszczędności. Warunkiem jest właściwe dobranie instalacji i świadome zarządzanie zużyciem.

Jak działa net-billing i dlaczego ten system jest bardziej rynkowy
W net-meteringu prosument oddawał nadwyżki energii do sieci i odbierał je później w proporcji 1:0,7 lub 1:0,8. Nie widział, ile realnie jest warte 1 kWh. Dziś nadwyżki są sprzedawane zgodnie z miesięczną ceną rynkową, a za energię pobraną z sieci prosument płaci tak jak każdy odbiorca.
W praktyce oznacza to:
bardziej świadomy udział w rynku energii,
możliwość świadomego sterowania zużyciem,
premiowanie autokonsumpcji,
wyższą wartość nadwyżek w miesiącach wysokich cen energii.
Dodatkowo miesięczna cena sprzedaży jest uśredniona, co chroni prosumentów przed skokami cen (takimi jak w 2022 r., gdy ceny godzinowe potrafiły rosnąć kilkukrotnie).
Jakie są realne oszczędności w nowym systemie
Oszczędności zależą od trzech kluczowych elementów:
poziomu autokonsumpcji (najlepiej 25–45% energii zużywać od razu),
dopasowania mocy instalacji do faktycznych potrzeb,
aktualnych cen energii.
Przykład dla domu jednorodzinnego o zużyciu 6000 kWh rocznie:
instalacja 6 kWp produkuje ok. 6000–6500 kWh rocznie,
autokonsumpcja: 30%,
cena zakupu energii: 1,00 zł/kWh (energia + dystrybucja),
średnia roczna cena sprzedaży nadwyżek w net-billing: 0,30–0,40 zł/kWh.
Roczne oszczędności:
oszczędność na energii zużytej bezpośrednio: 6000 × 30% × 1,00 zł = 1800 zł,
wartość sprzedanych nadwyżek (70% produkcji): 4200 kWh × 0,35 zł = 1470 zł.
Łączna roczna korzyść: 3270 zł.
Jeśli koszt instalacji wynosi 20 tys. zł, realny czas zwrotu to 6 lat, czyli wynik zbliżony do tego w okresie net-meteringu.
Fotowoltaika w firmach – efekty po zmianach systemowych
Firmy odczuwają korzyści mocniej niż gospodarstwa domowe. Zużywają energię głównie w dzień, co oznacza bardzo wysoki poziom autokonsumpcji. W wielu zakładach to 60–80% produkcji.
Przykład firmy usługowej:
zużycie: 30 000 kWh rocznie,
instalacja: 25 kWp produkująca ok. 25 000 kWh,
autokonsumpcja: 65%,
cena energii dla firmy: 1,00 zł/kWh,
sprzedaż nadwyżek: 0,35 zł/kWh.
Oszczędność z autokonsumpcji: 25 000 × 65% × 1,00 = 16 250 zł.
Wartość sprzedanych nadwyżek: 8750 kWh × 0,55 zł = 3062 zł.
Łączny efekt: 19 312 zł rocznie.
Przy instalacji o koszcie 75 tys. zł zwrot wynosi 3,5–4 lata, a to jeden z najlepszych wyników inwestycyjnych dostępnych w firmach bez dotacji.
Autokonsumpcja – najważniejszy czynnik w nowym systemie
W systemie net-billing największe korzyści przynosi zużywanie energii “na bieżąco”. Dlatego instalacje projektuje się inaczej niż kilka lat temu.
Typowe sposoby zwiększenia autokonsumpcji:
zmiana harmonogramów pracy urządzeń na czas produkcji PV (8–16),
ładowanie wózków, elektronarzędzi, maszyn w ciągu dnia,
montaż pomp ciepła sterowanych produkcją PV,
magazyny energii (szczególnie w firmach i domach o dużym zużyciu wieczornym),
systemy smart home / BMS zarządzające obciążeniem.
W praktyce nawet bez magazynu można łatwo osiągnąć 30–40% autokonsumpcji w domu i 60% lub więcej w firmie.
Czy spadek cen sprzedaży energii zmniejsza opłacalność?
Niższe ceny sprzedaży nie oznaczają spadku opłacalności, ponieważ:
ceny zakupu energii rosną,
im droższa energia, tym większa wartość autokonsumpcji,
net-billing premiuje zużycie, a nie oddawanie nadwyżek.
W 2024–2025 średnia cena energii przekracza 1 zł/kWh. Każda kWh niekupiona z sieci to realna, pełna oszczędność.
Co zmieni magazyn energii w kalkulacji
Magazyn energii pozwala:
zwiększyć autokonsumpcję nawet do 75–85%,
ładować się tanio z PV, a oddawać w okresach zapotrzebowania,
stabilizować pracę pomp ciepła,
redukować moc umowną i kary za energię bierną.
W wielu firmach magazyn o pojemności 15–30 kWh obniża rachunki bardziej niż dodatkowe 5–10 kWp paneli.
Wnioski na obecny system i przyszłe lata
Net-billing nie zlikwidował opłacalności fotowoltaiki. Przesunął tylko akcent:
z odrabiania nadwyżek zimą,
na świadome zużycie energii w ciągu dnia,
na realną wartość wyprodukowanej energii,
na wzrost roli magazynów energii,
na większą przewidywalność finansową.
Dla większości firm fotowoltaika pozostaje jedną z najszybciej zwracających się inwestycji. W domach jednorodzinnych nadal daje stabilne oszczędności i realną ochronę przed podwyżkami cen prądu, choć wymaga bardziej przemyślanego podejścia.